Wstaję rano a za oknami... śnieg! Pewnie wiele osób by się ucieszyło, lecz nie ja. Osobiście wybieram lato. Ani to założyć spódnicę ani krótkie spodenki . Musem jest by ubierać się na cebulkę aby nie zmarznąć.A niestety z czerwonym nosem często gęsto wygląda się zabawne niż modnie. Jednak narzuciłam tutaj troszkę własnego ja i na mróz wymaszerowałam w sukience! Cała stylizacja jest nie byle jaka, bo całość (prócz naszyjnika i zegarka - prezent od mikołaja) pochodzi z second handu. Uwielbiam gdy za niewielkie pieniądze mogę się ubrać równie dobrze. Wszystkie ubrania nie kosztowały mnie nawet 30zł. Mam nadzieję, że Wam się spodoba. :) Liczę na komentarze i odpowiedź na pytanie: Co Wy sądzicie o second handach? Często do nich zaglądacie? )
Wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku!
Z całego mojego serduszka chciałabym Wam w tych radosnych chwilach życzyć jak najwięcej uśmiechu, spokoju ducha, byście cieszyli się z każdej, nawet tej najdrobniejszej rzeczy. By te święta 2014 upłynęły Wam w gronie rodzinnym, bez kłótni i nieprzyjemności, byście pod choinką znaleźli to o czym marzyliście. No i przede wszystkim by ten nowy rok 2015 przyniósł jak najwięcej szczęścia, byście zaczęli go hucznie i pozytywnie, by nie martwić się już więcej.
*(parę moich prywatnych świątecznych inspiracji)
Pozdrawiam, Olivia
Uwielbiam kapelusze! To taka moja miłość. Mogłabym je nosić do każdej stylizacji i byłabym szczęśliwa i uważałabym że pasuje. haha Dziś w poście stylizacja w takim stylu jakim lubię, czyli mocna i konkretna. Ciekawym elementem jest przede wszystkim koszulka, którą pożyczył mi ją kolega, bo jak tylko ją zobaczyłam to się w niej zakochałam. :) Zobaczcie zdjęcia i piszcie jak Wam się podoba. :) (mam nadzieję, że to ostatni raz, ale przepraszam Was za jakoś zdjęć, bo robione były przy złym świetle i troszkę wyszły piksele, ale mam nadzieję, że nie są aż takie najgorsze) :)
Dziś na blogu pojawi się post z całkiem nowej serii, którą zamierzam wprowadzić i od czasu do czasu publikować post w tej tematyce. Ostatnio wybrałam się na zakupy i dzięki wyprzedażom za na prawdę nie wielkie pieniądze kupiłam parę drobiazgów, które nie dość, że były na mojej wishliście to jeszcze kupiłam koszulę, którą przymierzałam parę miesięcy temu, a teraz była przeceniona o 50% i stwierdziłam, że nie mogę jej nie kupić. Osobiście uwielbiam wyprzedaże. :) No i jeszcze chciałabym się z Wami podzielić informacją iż dostałam nowy telefon, z którego jestem bardzo zadowolona, bo od razu poprawi się jakość zdjęć na blogu oraz będzie ich więcej. I mam nadzieję, że będzie się tu więcej działo.:) (na którego w większości sama zarobiłam) Mam nadzieję, że post Wam się spodoba. :)
Pierwsza sesja w nocnych warunkach. Było zimno ale mega pozytywnie. Mam nadzieję, że stylizacja Wam się spodoba i że całość nabrała odpowiedniego charakteru - bo jak dla mnie wszystko świetnie się łączy. W poście również moja ostatnio nowo zdobyta perełka - skórzane spodnie. Zobacz jak się prezentują. :)