Mikołajkowe Targi Mody Fashion Democracy

by - 12/22/2013


W warszawskim centrum handlowych Blue City od 2 do 5 grudnia odbyły się mikołajkowe targi mody Fashion Democracy, na których miałam okazję być ze znajomymi. Cała impreza była już taką drugą, na której miałam przyjemność być, jednak przez innych projektantów i atmosferę to wyjście zaliczam do o wiele bardziej udanych. Choć nie było aż tak bardzo dużego wyboru znalazłam wiele rzeczy które wpadły mi w oko i  stwierdziłam że udokumentuję je dla Was na zdjęciach (poniżej) - choć mam nadzieje że skorzystaliście  z okazji i sami odwiedziliście blue city :) Przy okazji całej akcji, zyskałam nie tylko pewne rozeznanie - poprzez rozmowe, ale także drobny podarunek w postaci naszyjnika, za który  szczególnie dziękuję - jest na prawdę śliczny <3 ale może już przejdę do zdjęć i krótkich opisów <3





Na pierwszy ogień przyszło mi przyjrzeć się projektom marki: Dad's Studs i Lukarnia Studio. Zachwyciła mnie niesamowita kreatywność, unikatowość i oryginalność. Wraz ze znajomymi zachwycaliśmy się każdą rzeczą po kolei, nie mogąc oderwać oczu :) najbardziej do gustu przypadła mi dżinsowa kurtka z dodatkiem tęczy. Mogłabym ją nosić całymi dniami i by mi się nie znudziła. :) - dodatkowo zaciekawił mnie fakt że marka tworzy coś z nawet naszych rzeczy. Możemy przynieść im jakąś dawno zapomnianą, nudną naszym zdaniem rzecz i odnowić ją by wyglądała niesamowicie i była jedyna w swoim rodzaju. Jak dla mnie bomba!






Gdy przechodziłam dalej, nagle natchnęłam się na lalki od marki Laloushka. Tak! Właśnie lalki, lalki szmacianki :D tak je nazwałam. Pamiętam, że zawsze chciałam mieć coś w podobie do takiej. :) Te jednak z tego co widziałam były bardziej fashion niż co niektóre manekiny w sklepach. haha. :) W asortymencie do sprzedaży możemy znaleźć nie tylko lalki a nawet ubranka dla nich. Jak dla mnie świetny i oryginalny pomysł.




Dalej idąc natchnęłam się na wieszak przepełniony sukienkami. Stoisko u stylownia24 zachęcało do przejrzenia. Jednak moją uwagę szczególnie przykuła sukienka wykonana z czarnej siatki. Była naprawdę śliczna. Materiał, krój i wykonanie - jak najbardziej na tak! Przyjemność sprawiła nam jednak rozmowa którą przeprowadziliśmy - o szkole, o projektowaniu i o ogólnie rynku mody. Na pewno nie zapomnę. :)





Kolejne stoisko które zwróciło moją uwagę to była marka Odczapy. Niby nie szczególnie się wyróżniające, kolor, czapki ale co w tym innego? A otóż diabeł tkwi w szczegółach. Gdy zobaczyłam panie robiące owe czapki na drutach aż mnie to ujęło (moja koleżanka z klasy także robi na drutach i jakoś to taki chyba trochę pamiętliwe). Właśnie w tych czapkach (ale nie tylko czapkach) jest to czego nie ma w innych. Gdy stałam tam, zapytano mnie co mi się w nich podoba. Odpowiedziałam że są inne niż wszystkie, przez właśnie to dzierganie na drutach. Myślę że także te kolory mają niesamowitą moc przyciągania spojrzeń, a z tego co dotykałam jestem w stanie stwierdzić że muszą być niesamowicie ciepłe <3 Więc jeśli już kupujecie czapke, to na prawdę polecam ich wyroby :)





Niżej umieściłam pare zdjęć nie tyczących się opisów wyżej, dla krótkiego zobrazowania  tego co tam się działo. :) Jeśli macie jeszcze jakieś zdjęcia (wysyłajcie na maila: oliweczka.f@gmail.com) lub jeśli tam byliście piszcie czy Wam się podobało. :)



















NIEDŁUGO KOLEJNE POSTY Z OUTFITAMI <3
xoxo
Lila




Zobacz również

4 komentarze

Cześć, jeśli właśnie miałeś zostawić komentarz to jest mi niezmiernie miło. Mam nadzieję, że wszystko się podobało.
Pozdrawiam, DalilaOlivia